Niektórzy polecają nawet, by dziecku zacząć czytać już w okresie prenatalnym. My wychodzimy z założenia, że na czytanie książek najmłodszym nigdy nie jest za wcześnie.
I że książki powinny być zawsze w zasięgi małej rączki. Na początek kartonowe, w kontrastowych barwach, z jednym elementem na stronie. Sprawdzą się miękkie,
które szeleszczą, grzechoczą albo piszczą, książki-harmonijki oraz takie, które można zabrać do wanny. Tekst niech pojawia się stopniowo: najpierw jeden wyraz,
potem dwa, następnie krótkie teksty, po jednym lub dwóch zdaniach na rozkładówce itd. Najważniejsze jest to, by obserwować małego czytelnika i podążać za jego potrzebami.
I pamiętać o tym, że czytanie dziecku ma wpływ na jego rozwój emocjonalny oraz społeczny.
Wspaniale jest obserwować, jak dzieci rozwijają się w otoczeniu, które im sprzyja. Tworzenie takiego wspierającego i przyjaznego otoczenia od najwcześniejszych lat
jest jedną z głównych idei, które przyświecały Marii Montessori. Od stu lat na całym świecie powstają żłobki, przedszkola i szkoły, których opiekunowie i nauczyciele
korzystają z doświadczenia tej wielkiej francuskiej pedagożki. Na szczęście nie jest to wiedza tajemna i zarezerwowana wyłącznie dla specjalistów.
Działania zgodnie z zasadami pedagogiki Montessori można wprowadzać również w domu. Polecamy naszą serię Montessori.