Magia kalendarzy adwentowych
Bo cudem trzeba nazwać zadziwiający napad umiaru, który nachodzi dzieci potrafiące nagle ograniczyć się do TYLKO JEDNEGO kawałka czekoladki, tylko jednego gadżetu, tylko jednej niespodzianki. W normalnych okolicznościach maluch poradziłby sobie z takim wyzwaniem w rekordowo krótkim czasie, a tu, proszę: dziś tylko jedno okienko, a następne jutro.
Magia kalendarzy adwentowych działa także na małych pożeraczy książek. Trzeba dużej dozy cierpliwości, żeby nie podpatrzeć, jaka historia czeka w następnej skrytce...
Świętujemy czekanie!
Ideą kalendarzy adwentowych było i jest odliczanie dni do Świąt oraz celebracja oczekiwania: zwyczaj ten znano już w XIX wieku w Niemczech. Zaznaczać upływające do Świąt dni można było za pomocą wieszania w domu codziennie innego obrazka, kreślenia kredą znaków na ścianie lub drzwiach czy wkładania po źdźble słomy do szopki.
Na początku XX wieku kalendarze miały między innymi formę zegarów, dopiero potem pojawiły się kalendarze z wycinanymi obrazkami i naklejanymi okienkami. Z czasem przyjęło się też, że odliczanie startuje 1 grudnia, by zakończyć się w Wigilię.
Z Niemczech idea kalendarzy adwentowych powędrowała po II wojnie światowej dalej, do innych państw Europy.
Dziś, znane na całym świecie, przyjmują nieraz zaskakujące formy: ich kształt zdaje się ograniczać tylko nasza wyobraźnia...
Czy taki kalendarz to jeszcze kalendarz?
Wyobraźcie sobie, że firma Porsche zaproponowała kalendarz wart milion dolarów – a znajdziemy w nim na przykład złote okulary przeciwsłoneczne czy ekskluzywną fajkę. Nie jest to jednak kalendarz o rekordowej wartości – bo taki stworzyła multimedialna artystka Debbie Wingham na zlecenie szwajcarskich superbogaczy.
Zaprojektowany przez nią kalendarz szczyci się wartością ponad 10 milionów dolarów. Wingham stworzyła dzieło łączące prezenty dla wszystkich członków anonimowego rodu z ich planami wyjazdowymi na cały rok. Kosztowna podróż pełna pojawiających się co miesiąc niespodzianek jeszcze trwa...
Nasz wyjątkowy kalendarz adwentowy
Kalendarze adwentowe możemy kupić lub przygotować własnoręcznie. Dla dziecka, przyjaciół, ukochanych, kota, psa czy innego ulubionego zwierzaka...
Spróbujcie wpaść na własny oryginalny pomysł: co by to mogło być? I dla kogo?
Popularne kalendarze zawierają na przykład słodycze, biżuterię, gadżety, napoje, dzieła sztuki i... książki!
My przygotowaliśmy dla Was oczywiście książkowy kalendarz adwentowy: to BAJKOWA KOLEKCJA pełna opowieści o bohaterach Disneya.
Co dzień możecie poznać kolejną bajkę niespodziankę i zgadywać, co będzie jutro.
Odliczanie czasu za pomocą dobrej lektury wydaje się niezwykle atrakcyjną – i w przeciwieństwie do słodyczy: nieszkodliwą dla zębów – opcją!
Nasz kalendarz adwentowy prezentuje się okazale i wspaniale i zachwyci każdego, kto go dostanie. A do 1 grudnia nie zostało już wiele czasu...
Zachęcamy Was do zakupu na stronach internetowych: TUTAJ , w Księgarniach Świat Książki (adresy znajdziesz TU ) oraz w wybranych sklepach sieci Carrefour.
Dodajmy na marginesie: bonusem dla młodszych dzieci, które potrafią rozłożyć zaglądanie do okienek na 24 dni, będzie zapoznanie się z pisownią liczb!
fot. kalendarza "Bajkowa kolekcja" : Blanka Chybowska/WO pozostałe zdjęcia: Shutterstock