Kolorowanki a rozwój dziecka
Gdy w domu, w podróży, w kolejce do pediatry albo u cioci na imieninach maluch pracowicie wypełnia obrazki wszystkimi kolorami tęczy, nie tylko doskonale się bawi, ale także:
Ćwiczy sprawność rąk
Rączki małego dziecka są „nieposłuszne” i dopiero z czasem maluch uczy się nad nimi panować. Kolorując obrazki, rozwija małą motorykę, co pozwoli mu w przyszłości ładnie pisać i bez trudu wykonywać skomplikowane czynności, takie jak wiązanie butów, posługiwanie się nożem i widelcem, czy wkręcanie malutkich śrubek.
Trenuje mózg
Jak ustalili psychologowie, kolorowanie angażuje obie półkule mózgowe, zarówno lewą, która odpowiada za myślenie logiczne, jak i prawą, która decyduje o naszej kreatywności i zdolnościach artystycznych.
Ćwiczy koncentrację
Dzięki kolorowankom dziecko uczy się koncentrować na wykonywanym zadaniu i z czasem idzie mu coraz lepiej. Ta umiejętność zaprocentuje w szkole.
Nabiera wiary w siebie
Dokończenie obrazka to nie byle co! Maluch, któremu udała się ta sztuka, może być z siebie dumny: doprowadził zadanie do końca!
Poszerza zasób słów i gromadzi wiedzę o świecie
Kolorując różnorodne obrazki, dziecko dowiaduje się, że oprócz psów i kotów istnieją także tygrysy, małpki, papugi i krowy, oprócz aut – dźwigi, cysterny i statki, a oprócz parku – las, rafa koralowa, a nawet kosmos. Przy okazji wzbogaca swoje słownictwo o mnóstwo nowych wyrazów: poznaje nazwy przedmiotów, zwierząt, zawodów, miejsc, kolorów, kształtów. A najlepsze jest to, że uczy się tego wszystkiego mimochodem, nie przerywając zabawy!
Przenosi się w świat bajek
Kolorowanki pozwalają maluchom zanurzyć się także w świecie wróżek, elfów i bohaterów ulubionych bajek, np. Strażaka Sama.
Zaczyna zwracać uwagę na szczegóły
Kolorując obrazki, dziecko zaczyna zwracać uwagę na szczegóły, np. malutkie uszka hipopotama, koła pojazdów czy płyty grzbietowe stegozaura. Każdemu z tych elementów poświęca dłuższą chwilę, a dzięki temu lepiej je zapamiętuje.
Wycisza się
Kolorowanie sprzyja relaksowi. Mówi się wręcz o tym, że jest jak medytacja: pozwala odetchnąć od natłoku bodźców. Właśnie z tego powodu od kilku lat z wielką przyjemnością oddają się temu zajęciu także dorośli.
Wyraża emocje
Podczas kolorowania obrazków maluch może to zrobić na różne sposoby, np. poprzez dobór kolorów, konsekwentne omijanie niektórych obrazków (np. psów, jeżeli się ich boi), poświęcenie czemuś wyjątkowej uwagi, dorysowywanie czegoś.
Rozwija wyobraźnię
Mogłoby się wydawać, że kolorowanie gotowych obrazków to mało twórcze zajęcie, ale to nieprawda. Można przecież używać nietypowych kolorów i wzorów (różowy dinozaur w niebieskie łaty na tle pomarańczowego nieba? Dlaczego nie!), dorysować postaciom bujne fryzury, wąsy i korale, przerabiać konie na pegazy, ozdobić świnkę deseniem w gwiazdki, krótko mówiąc, traktować wzór jako punkt wyjścia do zabawy. Dzięki kolorowankom można się także przekonać, że kontury da się wypełnić nie tylko kredkami, ale także farbą, flamastrami, kawałkami kolorowego papieru, plasteliną.
Świetnie się bawi
Kolorowankami można się cieszyć nie tylko w domu, ale także w czasie podróży, w poczekalni u lekarza, czekając w restauracji na zupę, a nawet u cioci na imieninach, gdy dorośli zaczynają rozmawiać na nudne, niezrozumiałe tematy. Przy okazji warto dodać, że współczesne kolorowanki często kryją w sobie różne niespodzianki, np. kolorowe naklejki, które można przykleić nie tylko w książeczce. Nie wszystkie mają postać książeczki, np., Megakolorowanki są wielką płachtą, którą po pokolorowaniu można oprawić i powiesić na ścianie albo komuś podarować.
Beata Turska